Miałam pół roku przerwy od sesji ... pół roku to bardzo dużo.
Spowodowane było to moją pracą, natłokiem obowiązków, pracowałam po 12 h, często w miesiącu miałam przepracowane ponad 180 h, większość na nocki, więc odsypiałam. Jednocześnie musiałam też dbać o przyjaciół, chłopaka który w międzyczasie stał się narzeczonym. Nie wspomnę o obowiązkach domowych i szkole.
To był intensywny okres. Ale powiedziałam dość!
I czuje się bardzo szczęśliwa, że mogę robić to co kocham!
Postanowiłam, że pracuje tylko do końca kwietnia, praca mnie nie cieszyła jak wcześniej, byłam przemęczona fizycznie i psychicznie ... Ale to głębszy temat ...
Po podjęciu mojej decyzji rozmawiałam z koleżanką z pracy o simsach, o blogu, o tym co osiągnęłam, o tym co zbudowałam tutaj i na Facebooku i strasznie o tym zatęskniłam. Ona sama była w szoku, że tak dużo zrobiłam, że miałam taką popularność a przede wszystkim że przestałam robić to co kocham :(
Byłam dość popularna i co najśmieszniejsze w tedy sobie nie zdawałam z tego sprawy, dopiero teraz to zrozumiałam.
Byłam w pewnym sensie prekursorem, to przez mój poradnik większość osób zaczęło robić sesje.
Wiele osób chciało tworzyć sesje tak jak SkyePie.
Wiele osób stworzyło bloga tak jak SkyePie.
Wiele osób chciało poznać SkyePie.
Wiele osób chciało mieć w znajomych prawdziwy profil SkyePie.
Wiele osób chciało adminować tam gdzie SkyePie.
Wiele osób chciało naśladować SkyePie.
Wiele osób chciało zaprzyjaźnić się ze SkyePie.
Wiele osób chciało znać zdanie SkyePie.
Wiele osób chciało porady od SkyePie.
Wiele osób śledziło i kopiowało trendy, które pierwsze dostrzegła SkyePie.
Dla wielu osób byłam inspiracją i dopiero teraz to zrozumiałam.
Być może jestem w tym momencie zarozumiała pisząc to ale wiele osób mi zazdrościło, chciało osiągnąć to co ja, mimo że dla mnie, pół roku temu, to nie były wielkie osiągnięcia tylko czysta przyjemność.
Teraz zdaje sobie sprawę z tego co straciłam, mam nadzieje, że nie bezpowrotnie, że jeszcze dam radę to odbudować. A przynajmniej będę się starać.
Teraz mam dużo wolnego czasu, założyłam nową stronę na Facebook'u TUTAJ możecie ją znaleźć.
Chcę znów zbudować to co straciłam....
Strasznie mi smutno teraz, wiele się zmieniło, wiele osób zrezygnowało z simsów, osób które poznałam zaraz na początku mojej przygody z sesjami, osób które ceniłam za ich kreatywność i umiejętności i strasznie szkoda, że ich nie ma teraz ze mną :( Szkoda również tego, że większość cudownych, tętniących życiem stron po prostu straciła swój blask, straciła swoją aktywność, straciło swoich fanów. Jeśli do kogokolwiek to dotrze z tych osób musicie wiedzieć, że nigdy was nie zapomnę, nigdy nie zapomnę tego spamu na konwersacjach, spotkań na skype itp.. Wielkie ukłony i podziękowania dla dziewczyn z Maniaczę w The Sims 3 bo to dzięki wam to się wszystko zaczęło. I podziękowania w stronę moich prywatnych krytyków, wasze zdanie zawsze wiele dla mnie znaczyło.
A więc tak, SkyePie zapowiada wielki powrót!
Ale wszystko w swoim czasie!
Na pewno dużo się wydarzyło w twoim życiu przez te pół roku. Wszyscy cieszymy się z twojego powrotu to pewne. Jakby na to nie patrzeć dla wielu jesteś autorytetem. To głupie jak gra może budować taką społeczność i ile radości nam to daje. Ten komentarz nie ma ładu i składu więc zakończę go mając nadzieję, że zostaniesz z nami na długo :)
OdpowiedzUsuń